Akcja "Zrób zdjęcie w mundurze"
Wspomnienia uczestników
Dzisiejsza laudacja będzie z grubej rury. Całkiem możliwe, że skarzyskie-kroniki.pl by nie powstały, gdyby nie dzisiejsza bohaterka, albowiem mimo spędzenia kilkunastu dni na obozie harcerek w Leszczynach i połowy Pielgrzymki w grupie harcerskiej nadal moja nieśmiałość nie potrafiła zainicjować bliższego kontaktu z "częścią męską" ZHR. Mimo precyzyjnych wytycznych ze strony Ani Nowak: "Zagadaj z jednym z tych z granatowym sznurem", mimo zlokalizowania przynajmniej czterech takowych, mimo że z kilkoma osobami byłem wcześniej w jednej drużynie w SP13, mimo iż osobista siostra od dwóch lat była w ZHR. Wszystko jak szklana szyba...
Aż do 14 sierpnia 1991, kiedy wyszliśmy z Iwoną i jej bratem na środek Alei NMP, by z oddali popatrzeć na papieża, i Iwona zagaiła - "Jacek ty kompletujesz zastęp, może Rafał by chciał?" "A chciałbyś? "W sumie mogę chcieć" ;-)
I tak trafiłem do "Jedenastki", z której (w przeciwieństwie do pozostałych drużyny) nie znałem nikogo :P
Komentarze