1991 - Akcja 'Zrób zdjęcie w mundurze"
Wspomnienia uczestników
Na poniższych zdjęciach uosobienie powagi, w pamięci zapisał się jako wiecznie wesoły, nieco psotliwie usposobiony młodzieniec. Członek zdobywającego rozliczne laury zastępu "Orły", przy dzisiejszym wyciszeniu czasem niedowierzający poprzedniemu wcieleniu.
O jego legendzie niech świadczy fakt, że gdy już w "Jedenastce" Daniela nie było, inny "Gała" (a'ka "Dżordż") otrzymał jego ksywę, na podstawie żywotności przynajmniej w 80% dorównującej oryginałowi.
Jednocześnie szkoda, że do XXI wieku większość anegdot nie dotrwała (ostały się tylko te dotyczące psa (cocker spaniela?) i chomika (syryjskiego? :-))
Dziś oaza spokoju i medytacji, poniżej fotografie "kiedyś" w wersji mundurowej i "na ryby". Poznalibyście? ;-)
Oto właśnie Daniel Gałczyński "Gała" - Myong-Ahn
Komentarze
Do laudacji Rafała dodam jeszcze informację, ze Daniel był z uwagi na swoje zamiłowanie do sprzętu militarnego kwatermistrzem, a mnie zawsze będzie się kojarzył z piosenką Jacka Kaczmarskiego "Ballada o spalonej synagodze".
Komentarze
Gała tworzył dobrą atmosferę w "Jedenastce". Z nim raczej nie było nudy. Specjalista od oprowadzania po skarżyskich kanałach. Jako jeden z nielicznych robił turecki szpagat co przydawało mu się w grze w nóż na rozciąganie. Dzielnie walczył o swoją zapiekankę na Dworcu Warszawa Wschodnia w czasie oczekiwania na pociąg powrotny do Skarżyska z rajdu Rota.Pzdr
Komentarze