Turniej Rycerski
LAdy jako rycerz Roland ze Skarżyska dosiadał rumaka Romana, którym był Romek Kawalski
Wspomnienia uczestników
W 1988 na obozie w ramach Operacji Bieszczady 40 odbył się turniej rycerski.
Nasza drużyna wystawiła Rolanda, który dosiadał Romana Kawalskiego ;)
Roland jak widać na zdjęciu odziany był godnie w uszankę oraz pałatkę. Romek, który zasadniczo nie był znany z tego, że jakoś szczególnie wariował przeszedł samego siebie...
Na głowę naciągnął białe slipy tak, że patrzył przez dziury na nogi, wyglądając w tym jak rasowy rumak rycerski w kropierzu.
Turniej składał się z wielu dyscyplin, ale kończył go oczywiście pojedynek, jak by go teraz nazwała młodzież "death match" czyli każdy sam. Romek rączo umykał ze szczupłym wtedy Rolandem przeciwnikom, aż na placu boju pozostali tylko kielczanie z wielkim osiłkiem (kto z dziewczyn pamięta jak się nazywał ten wysoki brunet? Przystojniak taki) i niestety Lady wylądował na ziemi.
Turniej się zakończył, ale okazało się, że Ladego bardzo boli brzuch. Kadra bała się pęknięcia śledziony, albo jeszcze czegoś gorszego i komendant Kalinowski zawiózł swoim samochodem Ladego do szpitala w Ustrzykach Dolnych (edit).
Samochód to był Fiat 126p, a drogi w Bieszczadach były jak to wszystko w 1988 roku, więc całą podróż Lady cierpiał ogromnie.
Dwa dni później wrócił na szczęście cały i zdrów. Ze szpitala przywiózł śmieszną opowieść. Leżał na sali z samymi żołnierzami, bo wtedy w Bieszczadach mieszkańców praktycznie nie było (A może by tak pieprznąć wszystko i wyjechać w Bieszczady już i jeszcze nie było modne), a ci co byli to woleli leczyć się płynami. Opowiadał jak rano wparowała do nich pielęgniarka, która zadała Lademu dość proste jej zdaniem pytanie "Stolec był?", na które Roland odpowiedział "Kto???".
Oprócz śmiesznej opowieści nasz Roland Langer przywiózł też wypis.
I to zasadzie było dużo zabawniejsze.
Wypis był wydrukowany na papierze, który po odwróceniu miał okazał się pociętym arkuszem opakowań od papierosów "Popularne", ale to jeszcze nic. Bo sam dokument był pięknie wypisany na maszynie następujące dane:
LORANT LAGNIR....
Komentarze